CO JEST NIEZBĘDNE DLA PROMOWANIA ROZWOJU BIOGAZU W POLSCE
CO JEST
NIEZBĘDNE DLA PROMOWANIA ROZWOJU BIOGAZU W POLSCE
Randy Mott, Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Biogazu
Nowo wybrany polski rząd wyraża zainteresowanie wzrostem rozwoju branży
biogazowej w Polsce. Dzieje się tak z różnych powodów, ponieważ biogaz przynosi
wiele korzyści oprócz zwykłego produkowania energii elektrycznej. Wymienić tu
należy produkcję prawie równoważnej ilości ciepła, powodującej redukcję liczby
starzejących się małych elektrociepłowni węglowych, większe wchłanianie
składników odżywczych z materiału organicznego stosowanego jako nawóz, redukcję wypłukiwania substancji powodujących eutrofizację wód lokalnych i obniżenie kosztów ekologicznej utylizacji odpadów zarówno dla lokalnych społeczności
i jak biznesu. Biogazownie mogą działać na stałym poziomie mocy
lub moc wyjściowa może być zmieniana w zależności od popytu.
Polskie Stowarzyszenie Biogazu udokumentowało, że
opłacalność biogazu jest jedną z najwyższych w porównaniu z innymi
technologiami odnawialnych źródeł energii ponieważ przynosi tak wiele
dodatkowych korzyści. Zgodnie z wymaganiami UE dotyczącymi OZE do 2020 roku,
biogaz produkuje zarówno odnawialną energię elektryczna jak i ciepło, których
cena liczona łącznie jest i tak porównywalna z innymi technologiami
produkującymi jedynie energię elektryczną.
W jaki sposób Polska może
uzyskać te korzyści bez tworzenia
systemu bardzo wysoki dotacji, tak
jak miało to miejsce w Niemczech, gdzie rozwój sektora biogazowego był silnie
wspomagany przez Państwo[1].
Poza ustanowieniem systemu wsparcia na właściwym poziomie i bazującego na
realnych danych ekonomicznych oraz zmiany procedur wsparcia (od systemu małych
aukcji w nowym prawie do bardziej stabilnych i przewidywalnych), istnieje także
kilka prostych środków, które mogą zostać podjęte tak aby nie zwiększać
obciążeń podatników czy końcowych użytkowników energii, ale rzeczywiście
zmniejszyć ich koszty.
Koszt Biogazu
Komisja Europejska szacuje, że około 70% państw członkowskich nie zapewnia wystarczającego wsparcia dla opłacalności biogazu w swoich krajach[2]. Rzeczą istotną jest
aby wsparcie biogazu odbywało się w oparciu o inteligentną politykę, ponieważ
zwykłe rzucenie większej pieniędzy na rynek nie rozwiąże problemów. Koszty
biogazu zmieniają się w zależności od tego, czy metan pozyskiwany jest z o
czyszczalni ścieków, składowisk odpadów czy specjalnie budowanych biogazowniach
wykorzystujących proces fermentacji beztlenowej. Takie biogazownie mogą być
prostymi instalacjami działającymi przy gospodarstwach rolnych lub droższymi,
bardziej skomplikowanymi zakładami przeznaczonymi do wykorzystywania szerokiej
gamy odpadów organicznych. Różnice w kosztach budowy biogazowni spowodowane są
głównie przez zastosowanie bardziej zaawansowanej technologii, takiej jak
kontrola odorów (specjalne magazyny przyjmowania odpadów, stalowe fermentatory
ze spawanymi pokrywami, chemiczne lub biologiczne filtry) czy na przykład
wstępna obróbka substratu przez poddanie go wysokiej temperaturze.
Średni koszty biogazowni w Polsce były w ostatnich latach stosunkowo
stabilne.
W 2010 roku
Europejskie Stowarzyszenie Biogaz określiło koszty produkcji energii
elektrycznej w zależności od wielkości biogazowni
i należy przyjąć, że liczny te są w dalszym ciągu aktualne:
Niemiecki Instytut Fraunhofera określił, że koszty biogazu w Niemczech w
2013 roku kształtowały się w granicach od 14 do 21 Euro centów (bez
uwzględnienia wielkości biogazowni).[3]
W przeciwieństwie do innych technologii odnawialnych
źródeł energii, koszty biogazu nie
zmniejszają się: " w ostatnich
latach dało się zidentyfikować brak obniżki poszczególnych
kosztów inwestycyjnych." Do krytycznych czynników
wpływających na koszt biogazu zalicza się wielkość instalacji, wykorzystanie
powstałego w procesie ciepła oraz koszt substratów. Koszty substratów obejmują
nie tylko koszty nabycia ale w większości przypadków także koszty wstępnej
obróbki, magazynowania, odwodnienia itp. Proponowana aukcyjna cena referencyjna
dla instalacji o wielkości poniżej 1 MW wynosi aktualnie 500 zł/MWh. To jest
tylko ok. 11 Euro centów w porównaniu do wyżej wymienionych kosztów. Do tego
należy dodać wsparcie kogeneracji gdy ciepło powstałe w instalacji jest
wykorzystywane na zewnątrz. Wsparcie to wynosi 2-3 Euro centów/MWh produkowanej
energii elektrycznej (przy założeniu 120 zł/1 MWh wsparcia kogeneracji).[4] To i tak jest w dalszym ciągu za mało, aby zapewnić wystarczające
wsparcie projektów biogazowych bez wspomagania ich znaczącymi grantami dla
zabezpieczenia kosztów kapitałowych. Należy dodać, że fundusze grantowe są
ograniczone a i tak przytłaczająca większość istniejących biogazowni rolniczych
powstała przy ich udziale. Jest to jeden z głównych powodów, dlaczego liczba
biogazowni w Polsce jest tak niska. The IEO numbers
should be the assumed level of necessary support. See CITE.
Polityka
zmian dla biogazu
Tworzenie atrakcyjnego i sprawiedliwego systemu wsparcia dla biogazu, wymaga wprowadzenia pewnych zmian.
Po pierwsze, jest rzeczą oczywistą, że
większe instalacje są bardziej opłacalne ekonomicznie i
stanowią wartość dla społeczeństwa. Obecna wielkość 1 MW (wykluczająca udział w dużej aukcji) powinna
zostać podniesiona do 2 MW. Większość istniejących w Polsce biogazowni rolniczych w Polsce oraz większość
powstałych w 2014 roku posiadało moc ponad 1 MW. Taka moc odzwierciedla rzeczywistość gospodarczą i techniczną i powinna być uwzględniona w systemie wsparcia.
Po drugie, aukcje są nieefektywne dla małych instalacji biogazowych. Żadna aukcja, kiedykolwiek i gdziekolwiek na świecie, nie przyniosła jakiejkolwiek korzyści małej lub średniej instalacji biogazowej[5].
Po drugie, aukcje są nieefektywne dla małych instalacji biogazowych. Żadna aukcja, kiedykolwiek i gdziekolwiek na świecie, nie przyniosła jakiejkolwiek korzyści małej lub średniej instalacji biogazowej[5].
Mali i średni przedsiębiorcy bardzo niechętnie inicjują proces inwestycyjny
bez zabezpieczenia, że ich projekty
otrzymają wsparcie ze strony Państwa oraz bez wiedzy, jaki będzie poziom
wsparcia kiedy ich inwestycja zostanie ukończona i zakwalifikowana do aukcji
(zazwyczaj jest to 24-36 miesięcy od momentu poniesienia pierwszych kosztów
inwestycyjnych). Projekty biogazowe, które są aktualnie realizowane w Polsce,
korzystają z dotacji inwestycyjnych. Projekty bez takich dotacji, w sytuacji
braku pewności wsparcia w przyszłości, praktycznie nie istnieją.
Oczekujemy, że Komisja Europejska oceni system małych aukcji jako niezgodny
z regulacjami GBER. Oczywiste jest również, że zgodnie z zasadami pomocy
Państwa, małe aukcje „zakłócają” konkurencję poprzez ograniczanie liczby małych
projektów, uderzając w małych i średnich przedsiębiorców. Będzie to także
niekorzystnie wpływało na całą branżę OZE, ponieważ główny nacisk będzie
położony na rozwój farm wiatrowych oraz współspalanie biomasy i będzie to
odbywało się kosztem innych technologii. Konieczne jest aby działały inne
mechanizmy, takie jak taryfy feed-in czy zielone certyfikaty, w zależności jaki
wariant wybierze developer.
Zgodnie z obowiązującym prawem, zakres substratów używanych przez
biogazownie rolnicze w Polsce, jest węższy niż definiowany w Unii Europejskiej.
Polska może nie chcieć aby zakres substratów stosowanych przez biogazownie
rolnicze obejmował osady ściekowe czy odpady żywnościowe pochodzące z
gospodarstw domowych (ponieważ wymagają specjalnego przechowywania i
przygotowania). Ale określenie „inny biogaz” zastosowane w nowym prawie powinno
pozwolić ich używanie jako substratów. PBA wskazuje duńskie prawo, zgodnie z
którym ok 20 % masy osadów ściekowych jest wykorzystywanych w biogazowniach
rolniczych. Odbywa się z zastosowaniem wysokiej temperatury lub w procesie
beztlenowej fermentacji termofilnej[6].
Nasi eksperci sugerują wstępną obróbkę osadów ściekowych poddając je przez ok
godziny temperaturze 70 st. C[7].
Umożliwienie stosowania osadów ściekowych, jak również odpadów żywnościowych z
gospodarstw domowych niewątpliwie wpłynie korzystnie na rozwój biogazu w
Polsce. Fermentacja beztlenowa jest najlepszym rozwiązaniem na wykorzystanie
tych kłopotliwych odpadów, zarówno dla środowiska naturalnego jak i zdrowia
publicznego. Pozwoliłoby to także na zapewnienie takiego poziomu wsparcia dla
takich instalacji jak dla typowych biogazowni rolniczych. Zastosowanie
specjalnych tzw. opłat wejściowych, mogłoby pokryć dodatkowe koszty związane z
przechowywaniem i wstępną obróbką osadów ściekowych czy odpadów żywnościowych z
gospodarstw domowych, ale rynek w Polsce nie wypracował jeszcze takich
mechanizmów, które regulowałyby gospodarkę tymi odpadami. PBA sugeruje, aby
poziom wsparcia dla „innego biogazu” był taki sam jak dla biogazu rolniczego,
dopóki rynek nie pokaże, że mechanizmy działające na rynku umożliwiają jego
obniżenie.
Bezpośrednim i natychmiastowym efektem takiego szerszego podejścia do
substratów byłoby zmniejszenie kosztów związanych z obsługa osadów ściekowych
jak i odpadów z gospodarstw domowych, które ponoszą lokalne samorządy jak i
cała społeczność. Alternatywą dla
mniejszych miast i obszarów wiejskich jest kompostowanie tych odpadów w ramach
istniejącego prawa i jest to tylko koszt dla społeczności, bez kompensacji
przychodów.
Alternatywą dla mniejszych miasta i obszarów wiejskich jest kompostowanie tego materiału w ramach obowiązującego prawa, a jest to tylko koszt dla
mieszkańców bez wyłączania
ustalania przychodów. Zasada ta umożliwi również większym polskim
biogazowniom o mocy 1-2 MW działanie w warunkach coraz bardziej rygorystycznych
przepisów UE w zakresie ekologicznej gospodarki odpadami (w tym nowej dyrektywy
Circular Economy). Powinno się zezwolić na stosowanie pełnego zakresu
substratów (w ramach definicji UE) w biogazowniach produkujących „inny biogaz”,
co zapewniłoby optymalny rozwój sektora w Polsce.
PBA wzywa również Polski Rząd do przyjęcia zasady umożliwiającej stosowanie
takich dodatków do substratów, jak gliceryna czy enzymy w ilości do 2% wagi
wsadu. Jest to często konieczne dla zapewnienia stabilnej wydajności
energetycznej, a tym samym efektywności finansowej instalacji. Enzymy mogą
wprowadzić rewolucję na rynku biogazowym w Polsce i tym samym nie powinno się
wykluczać ich stosowania. Wspólne Centrum Badawcze Komisji Europejskiej
rekomenduję tą zasadę w swoim przeglądzie problemów technicznych dotyczących
odpadów „End of Waste”.
Powinno zostać przywrócone wsparcie, którego kryterium jest wielkość instalacji.
Jak wskazują dane EBA, istnieje duża dysproporcja w kosztach produkcji
elektryczności w zależności od wielkości biogazowni. Zmuszanie do udziału w
aukcjach najmniejszych instalacji i konkurowanie przez nie z
instalacjami 1 MW sprawia, że trudno jest im otrzymać jakiekolwiek
wsparcie. Jedyną rzeczą jaka może zapewnić jakiekolwiek szanse na wsparcie w
ramach istniejącego prawa jest sytuacja, w której
będzie więcej wsparcia na małych aukcjach niż ofert. Ale narusza to zasady
konkurencji UE, jak również nie daje żadnej pewności, że mniejsze instalacje
będą efektywne ekonomicznie.
Tym samym doprowadzimy do nieuniknionego punktu, w który aukcje uważane za
nieefektywne czy nielegalne dla tego typu źródeł energii odnawialnej. Polska
potrzebuje rozwoju systemu wsparcia dla biogazu tak jak rekomendował to w
2013 r. Instytut Energetyki Odnawialnej w swoim raporcie do Ministra Gospodarki
“Analiza Dotycząca Możliwości Określenia Niezbędnej Wysokości Wsparcia
Dla Poszczególnych Technologii Oze W
Kontekście Realizacji „Krajowego Planu Działania W Zakresie Energii Ze Źródeł
Odnawialnych,” Lipiec 2013. Może to zostać zapewnione przez zastosowanie
systemu taryf feed-in i wprowadzonego w tym samym czasie co proponowany w
ustawie o aukcjach.
Czyniąc
zmiany efektywnymi
Jednakże, jest to dużo bardziej złożone
zagadnienie. Mamy już rok 2016 i Polska musi podjąć zdecydowanie większy
wysiłek, aby dotrzymać terminu wyznaczonego przez UE na 2020 rok, dotyczącego
OZE. Każdy mechanizm wsparcie dla OZE musi dążyć do realnego zapewnienia
ciągłego rozwoju i uruchamiania nowych źródeł OZE w ciągu najbliższych czterech
lat. Aktualna sytuacja nie zapewnia takiego rozwoju.
Aktualnie Komisja Europejska przygląda się
systemowi Zielonych Certyfikatów i będzie na pewno wymagać aby był on zmodyfikowany
zgodnie z zasadami pomocy państwa w latach 2005-2017. Oznacza to koniec
wsparcia np. dla starych elektrowni wodnych i korekty spadkowej dla wsparcia
współspalania biomasy z węglem. Oznacza to również opracowanie systemu
certyfikatów dla biogazu tak aby odzwierciedlał aktualne koszty produkcji[8]. Zagadnienia te kierowane
były do poprzedniego rządu przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i
Konsumentów[9], ale były ignorowane
przez adresata. W związku tym wydaje się, że proces ten będzie wymagał
natychmiastowego, niejako „awaryjnego” uchwalenia aktu prawnego, który będzie
wykorzystywał poprzedni projekt z 2013 r.
Kiedy to zostanie zrobione, a powinno się to stać w 2016 r., sugerujemy aby
nowy system certyfikatów został rozszerzony, tak aby umożliwić prawidłowe
przejście na ten system. Dla dużych instalacji przeznaczone byłyby aukcje, a
dla małych, poniżej 2 MW, ustalone płatności odzwierciedlające „kontrakt na
różnicę”. PBA wyraźnie sugeruje, że rzeczą konieczną i właściwą jest, aby umożliwić nowym
projektom decydować, czy chcą skorzystać ze wsparcia w ramach ulepszonego
sytemu certyfikatów. Co więcej, takie podejście może być kluczowe dla
osiągnięcia celu EU wyznaczonego na 2020 rok[10]. Propozycja ma też tę przewagę, że korzysta się z systemy
wypracowanego przez wiele ostatnich lat i żadne nowe mechanizmy regulujące nie
są tu potrzebne. Zasady funkcjonowania współczynników certyfikatów muszą być
opracowane w każdym przypadku z uwzględnieniem spraw związanych z pomocą
publiczną UE. Gdy to nastąpi, pozwoli to na wypracowanie metod pozwalających na
przejście do dalszych kroków.
Wniosek
Zapewnienie sprawnego funkcjonowania różnych
technologii OZE w Polsce musi kłaść silny nacisk na biogaz. Biogaz przede
wszystkim spełnia cele energetyczne 2020 roku poprzez ekonomicznie uzasadnioną
produkcję zarówno elektryczności jak i ciepła. Przynosi również szereg innych
korzyści dla rolników, konsumentów energii i lokalnych społeczności.
Aby osiągnąć te korzyści Polska musi zapewnić taki
system wsparcia, który opierać się będzie na zasadach efektywności
ekonomicznej. Aktualnie nie ma praktycznie regulacji pozwalających na
otrzymanie właściwego wsparcia przez małe biogazownie rolnicze. Brakuje także
systemu wsparcia dla optymalnej wielkości instalacji 1-2 MW. Forsowanie sytemu
aukcji dla instalacji o mocy powyżej 1 MW bazującego jedynie na cenach
produkcji energii elektrycznej oznacza, że żadne projekty biogazowe powyżej 1
MW nie będą realizowane. Ograniczanie listy dozwolonych substratów, pomimo
funkcjonowania ich szerszego spektrum dozwolonego w UE, nie ma także sensu.
Wprowadzenie właściwych zmian w polityce biogazowej jest stosunkowo proste a
ich uzasadnienie jest całkiem jasne.
Większy, bardziej kompleksowy obraz pokazujący,
jak osiągnąć cel energetyczny 2020 r., odpowiadający systemowi wsparcia
publicznego UE, zapewni, że polski potencjał energetyczny będzie wykorzystany w
sposób optymalny. Zapewni jednocześnie poziom wsparcia, efektywny na tyle
by pobudzić inwestycje w sektorze, ale w stopniu na tyle optymalnym aby nie
wpływały one niekorzystnie na ceny energii[11].
Nasza propozycja dotycząca rozwiązania problemu,
polega na wprowadzeniu programu certyfikatów, opartego na faktycznych kosztach
produkcji, zaakceptowanego przez EU. Ulepszony program certyfikatów musi być
wprowadzony odpowiednio szybko i powinien odpowiadać zasadom wspólnotowym, ale
musi także zapewnić powstawanie nowych instalacji w ciągu kilku najbliższych
lat. Ograniczenie systemu wsparcia do aukcji zabije małe projekty oraz opóźni
te większe, tak że cel energetyczny 2020 r. nie zostanie osiągnięty. Ulepszony
system certyfikatów może być także wprowadzony w celu zaspokojenia najnowszych
zasad pomocy państwa.
PBA chętnie podejmie współpracę dla promowania
dyskusji dotyczącej wszystkich wyżej wymienionych zagadnień oraz ich rzeczowej
oceny przez Rząd oraz opinię publiczną.
[1] Niemcy zapewniały wsparcie dla biogazu w 2008
roku w granicach od 19 do 29 Euro centów za 1 kWh. Patrz: Spath, THE
SUCCESS FACTORS OF THE DEVELOPMENT OF BIOGAS WITHIN GERMANY - A CASE STUDY,
thesis, 2013. Nawet przy tak wysokim poziomie wsparcia, wiele
niemieckich biogazowni miało przez lata finansowe problemy. Przed zmianami w
2008 r. około połowy niemieckich biogazowni było niewypłacalnych. Michael
Kottner, Dyrektor Niemieckiego Instytutu Biogazu, wywiad z 10 wrzesnia, 2008, Sofia, Bułgaria. Polska proponuje 11 Euro
centów za 1 kWh jako cenę referencyjną.
[2]
Komisja Europejska, “Wsparcie energii
elektrycznej z odnawialnych żródeł energii,” COM(2005) 627 final
{SEC(2005) 1571}, p. 8.
[3]
Fraunhofer Institute, Levelized Cost Of Electricity Renewable
Energy Technologies: Study,
Listopad 2013.
Wsparcie
w 2012 w Niemczech zostało zredukowane średnio do ok.17 Euro centów za 1 kWh..
[4] Jest to
posunięcie mające na celu uzyskanie wsparcia
dla kogeneracji również poprzez aukcje. To
będzie prawdopodobnie oznaczać koniec
dla wszelkich nowych projektów biogazowych, jeśli
deweloper musi zakładać z dużym
wyprzedzeniem czasowym, że może z
powodzeniem uzyskać wsparcie w
dwóch różnych aukcjach.
[5] Hiszpański The Instituto de Investigación Tecnológica
opublikował szczegółowy przegląd aukcji dotyczących energii odnawialnej we
wszystkich krajach w których sytem ten był wprowadzony. Patrz: del Rio and Linares, “Back
to the future? Rethinking Auctions for Renewable Electricity Support,” 2013. Jeden
z głównych punktów, patrząc na wiele róznych systemów aukcji dotyczy
następujacego problem: “Niestety, te
teoretyczne zalety aukcji niosa za sobą koszty. Ze względu na złożoność biurokratycznych procedur oraz konieczności
planowania z dużym wyprzedzeniem, aukcje mają wyższe koszty transakcyjne (Finon
and Menanteau 2008) które wraz z niepewnością ostatecznej ceny oraz
harmonogramu przetargowego, zniechęcają do udziału w nich mniejsze firmy,
obniżając poziom konkurencji (Butler and Neuhoff, 2008), a także możliwość
tworzenia ich pozycji rynkowej. Z kolei może to eliminować wyższą teoretyczną
wydajność tego instrumentu”, Id. w p. 3. Dalej, w dokumencie, po przeanalizowaniu
doświadczeń z aukcjami w kazdym kraju, konkludują: “ Nieprzyjaźnie dla
małych projektów i uczestników. Główna praktyczna lekcja płynaca z
aukcji jest taka, że są one nieodpowiednie dla małych instalacji i małych
uczestników. W ten sposób naruszana jest konkurencja. Stwierdzono, że niektóre z wyżej wymienionych czynników, a mianowicie brak informacji oraz trudności
w dostępie do finansowania, mają
nieproporcjonalnie negatywny wpływ na
małe podmioty, a tym samym, że instrument ten nie nadaje się dla małych podmiotów, co sugeruje, że mniejsze projekty
powinny być promowana przy użyciu innego instrumentu (Morthorst et al 2005, Mitchell 1995). …
Przeciwnie, małe projekty powinny być promowane
pryz pomocy innego instrumentu(podkreślenie dodane). Ich opinia opiera się na danych empirycznych a nie
tylko na jeszcze jednej opinii eksperta. Aukcje mogą przyczynić się do
“optymalizacji” wsparcia przy dużych projektach ale mogą “zabić” mniejsze
projekty. W rzeczywistości
większość systemów aukcyjnych wyklucza projekty do 5 MW lub nawet większe. Niekorzystny wpływ
konkurencyjnych aukcji jest szczególnie zauważalny w odniesieniu do
biogazu: badanie ITT
pokazuje, że w wielu krajach projekty biogazowe nie odniosły sukcesu
na aukcjach.
[6]
Patrz: CEERES White Paper on Sewage Sludge; PBA Sporadyczne użycie osadu
ściekowego nie powinno redukować wsparcia w zapisach ustawy o OZE, 22 września
2014; Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa Państwowy Instytut Badawczy,
Możliwości Rolniczego wykorzystania pozostałości po fermentacji metanowej
zmieszanych odpadów z udziałem osadów ściekowych, Puławy 2012.
[8] "Jak stwierdzono w pkt 59, par. 1, z wytycznych
dotyczących ochrony środowiska, państwa członkowskie
mogą zrekompensować różnicę między
kosztami produkcji energii ze źródeł odnawialnych
a ceną rynkową danego rodzaju energii. Zatem takie odszkodowanie może odnosić się jedynie
do dodatkowych kosztów produkcji energii
elektrycznej przyjaznej dla środowiska odnoszących się do kosztów produkcji energii opartych na
konwencjonalnych źródeł energii. " przywołane w decyzji Komisji z dnia 24 kwietnia 2007 roku w sprawie pomocy państwa przyznanej
przez Słowenię w ramach przepisów dotyczacych wykwalifikowanych
producentów energii - sprawa nr C 7/2005,
par.8
W przypadku systemów certyfikatów Komisja
była zgodna co do wymogów proporcjonalności
rzeczywistych lub racjonalnie przewidywanych kosztów produkcji odnoszących się do różnych technologii.
Patrz
C(2010)2211, State aid No N 65/2010 - United Kingdom Amendments to the
Renewables Obligation Certificates (ROCs) scheme, March 30, 2010 (“…uśrednione koszty odpowiadają średnim
przewidywanym rprzychodom… dlatego
zabobiegną nadmiernym rekompensatom liczonym łacznie dla różnych producentów”). Rumunia
zastosowała kalkulację kosztów uśrednionych dla równomiernego wprowadzenia
zielonych certyfikatów dla różnych technologii w oparciu o koszty każdej
technologii. C (2011) 4938, State aid SA. 33134 2011/N– RO, Green
certificates for promoting electricity from renewable sources, July 13, 2011
p.8-9.
[9] Prezes Urzędu Ochrony
Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) 28 Listopada 2013 poinformował
Ministra Gospodarki: „Według UOKiK system
certyfikatów stanowi pomoc Państwa.” „szczegółowe wyjaśnienia zostały przedstawione
w poprzedniej informacji (korespondencja pomiędzy UOKiK i MG z 5 czerwca 2012 i 10 sierpnia 2012). Co
więcej, podobna konkluzja została wyrażona przez Komisję Europejską w ramach
trwającego procesu powiadamiania o przywróceniu systemu certyfikatów dla wysoko
wydajnej kogeneracji (opinia Komisji z dnia 31 maja 2013, dotycząca
kogeneracji w Polsce, S.A.36518. (wytłuszczenie dodane).
Dyrektoriat Generalny
d/s Konkurencji, który zajmuje sie w Brukseli sprawami pomocy publicznej,
zwrócił sie oficjalnie w dniu 31 maja 2013 r. do UOKiK z prośbą o określenie
czy na rynku nie wystąpiły zakłócenia lub nadwyżka. Jest to szczególnie istotne
dla działań prowadzonych przez Komisję w sprawie Zielonych Certyfikatów,
ponieważ poproszono o informacje na temat uśrednionych kosztów produkcji.
„Zgodność pomocy z
regułami konkurencji, według Dyrektoriatu Generalnego ds. Konkurencji, powstaje
tylko wtedy jeżeli pomoc publiczna
rzeczywiście jest. Z tej formalnej korespondencji i pisma UOKiK do MG jasno
wynika, że była także ustna wymiana informacji z Komisją Europejską poruszająca
te zagadnienia.
W każdym razie UOKiK
stwierdził, że komisja uważa certyfikaty (zarówno zielony jak i kogeneracji) za
pomoc państwa. (Co nie jest niespodzianką, bo prawie identyczny rumuński
system certyfikatów został określony w 2011 r jako pomoc publiczna). Nowe
polskie prawo zakłada, że faktycznie Zielone Certyfikaty stanowią pomoc państwa
przy obliczaniu dopuszczalnej intensywności pomocy w odniesieniu do każdego
projektu. Art. 39.2, Ustawa o OZE z kwietna 2015.
[10]
Istnieje obowiązek nałożony na dostawców energii elektrycznej, aby część
energii pochodziła ze źródeł odnawialnych i korzystanie z systemu Zielonych
Certyfikatów będzie niezbędne dla spełnienia tego obowiązku. Zlikwidowanie
certyfikatów dla starych elektrowni wodnych (istniejących od 2005 roku do
chwili obecnej) w połączeniu ze zmniejszeniem o połowę wsparcia dla
współspalania dramatycznie zmniejszy dostęp do certyfikatów. W systemie aukcji
duże projekty nie będą powstawać do 2018 roku a nawet i później.
Nowe źródła certyfikatów będą
miały zasadnicze znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania systemu
elektroenergetycznego w Polsce.
[11] Badania pokazują, że mechanizmy aukcji
nie prowadzą generalnie do powstawania stabilnej ilości projektów w
przewidywanych cenach. Choć niskie stawki mogą być wspólne, nie będzie to
prowadzić do powstawania nowych projektów. Jest bardzo mała pewność, że
projekty, które wezmą udział w aukcjach rzeczywiście zostaną zrealizowane. Kary
nigdy nie będą na tyle duże aby wymusić powstanie nowych projektów, które
przyniosą straty w czasie ich funkcjonowania. Wysokie wymagania co do
uczestników aukcji w połączeniu z karami i niskimi cenami referencyjnymi
powodują niskie lub wręcz zerowe stawki aukcyjne.
Comments